Rozumiem, że można mieć własny styl i nie przejmować się, co mówią inni ludzie, tylko ubierać się jak się czuje. Rozumiem, że można robić sobie krzywdę takimi stylizacjami, jak ta poniżej :
Ale dlaczego krzywdzimy przy okazji innych? Tę panią zobaczyłam dziś na portalu Zeberka.pl. Dziewczyny/blogerki wysyłają tam zdjęcia ze swoimi stylizacjami. Zdziwiło mnie to, że osoba, która kompletnie zniszczyła swoją sylwetkę, doradza innym kobietom w co mają się ubrać. Za długa tunika, która sprawia, że nienaturalnie wydłuża się tułów. Latynoska falbana na dole , dwa grube łańcuchy, chanelka z kolejnym łańcuchem, buty skracające nogi i na deser zebra na bluzie. Ufff... Osobno te rzeczy wyglądałyby okej, ale razem po prostu masakra.
Ale dlaczego krzywdzimy przy okazji innych? Tę panią zobaczyłam dziś na portalu Zeberka.pl. Dziewczyny/blogerki wysyłają tam zdjęcia ze swoimi stylizacjami. Zdziwiło mnie to, że osoba, która kompletnie zniszczyła swoją sylwetkę, doradza innym kobietom w co mają się ubrać. Za długa tunika, która sprawia, że nienaturalnie wydłuża się tułów. Latynoska falbana na dole , dwa grube łańcuchy, chanelka z kolejnym łańcuchem, buty skracające nogi i na deser zebra na bluzie. Ufff... Osobno te rzeczy wyglądałyby okej, ale razem po prostu masakra.